Wczytywanie
Autor: tadeusz

Po tym dramatycznym wydarzeniu Jeremiasz raz jeszcze, pod natchnieniem Bożym, dyktuje Baruchowi wszystkie zapamiętane przez siebie wyrocznie JHWH, dodając liczne nowe wypowiedzi, podobne do poprzednich. Wobec Jojakima natomiast i jego dworu wypowiada bardzo ostre słowa, z których też po raz pierwszy dowiadujemy się, co było tematem wcześniejszych wyroczni zapisanych w pierwszym, spalonym zwoju, a co wywołało nerwową reakcję króla: O Jojakimie zaś, królu judzkim, powiesz: Tak mówi Pan: Spaliłeś ten zwój, mówiąc: Dlaczego napisałeś w nim: Na pewno przyjdzie król babiloński, zniszczy ten kraj i ogołoci go z ludzi i zwierząt? Dlatego tak mówi Pan o Jojakimie, królu judzkim: Nie będzie miał potomka, który by zasiadał na tronie Dawida. Zwłoki jego będą wystawione na upał dnia i na chłód nocy. Ukarzę go, jego potomstwo oraz jego dworzan za ich grzechy i sprowadzę na nich, na mieszkańców Jerozolimy i na wszystkich mieszkańców Judy całe nieszczęście, jakie zapowiedziałem na nich za to, że mnie nie słuchali (36, 29-31).

Kara, którą zapowiada Jeremiasz wobec króla Jojakima, zawiera parę aspektów. Po pierwsze, nie będzie miał syna, który by po nim dziedziczył tron i panowanie. Jest to równoznaczne z całkowitą eksterminacją rodu. Stosownie bowiem do starożytnej izraelskiej koncepcji życia i śmierci, życie ludzkie kończyło się w momencie śmierci doczesnej (nie wierzono jeszcze w życie wieczne w naszym rozumieniu). Pragnienie dalszego trwania realizowało się w potomstwie męskim, które niejako przedłużało życie swego ojca. Jeśli kto nie posiadał potomka męskiego, ewentualnie utracił go w sposób tragiczny, musiał liczyć się z konsekwencją «zniknięcia» ze świata, czyli ze swego rodzaju «śmiercią wieczną». Taki właśnie los miał spotkać Jojakima z powodu jego czynów. Wiązało się to również z przerwaniem linii Dawidowej i zerwaniem przymierza z rodem Dawida, zawartego u zarania państwowości izraelskiej (2 Sm 7). To działanie pociągało za sobą jeszcze gorsze konsekwencje, gdyż nie dotyczyło już jednostki, ale całego rodu Dawida, a pośrednio — całego Narodu Wybranego. Było to bowiem niejako zerwanie przymierza między Bogiem a Izraelem z powodu win Jojakima. Wyraźnie dochodzi tu do głosu zasada odpowiedzialności zbiorowej, której przedawnienie ogłosi dopiero prorok Ezechiel (Ez 18).

Kolejną konsekwencją grzechów Jojakima będzie porzucenie jego zwłok bez pogrzebania, co równało się całkowitemu ich zbezczeszczeniu. Tradycja Narodu Wybranego nakazywała bowiem pogrzebanie w ziemi każdego zmarłego Izraelity, niezależnie od jego czynów, oddając mu przez to — należny stworzeniu Bożemu — szacunek. Praktyka ta, rozwinięta później do postaci obowiązującego powszechnie przykazania (tzw. met micwa), stanie się z czasem istotnym przedmiotem Księgi Tobiasza.

data dodania: wtorek, 23 czerwca 2009r.
wstecz
05 / 2024
Po
Wt
Śr
Cz
Pt
So
Nd
29
30
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
zobacz najnowsze materiały multimedialne