Wczytywanie
Autor: admin
Rozwinięcie tej myśli i jej wyjaśnienie znajdujemy w scenie rozmowy Jezusa ze swoimi uczniami, kiedy to Piotr w imieniu pozostałych spytał, co oni będą z tego mieli, że opuścili wszystko i poszli za Nim (Mt 19,27). Odpowiedź Jezusa jest dwustopniowa: oni, Apostołowie, zasiądą w Królestwie na dwunastu tronach i będą sądzić dwanaście pokoleń Izraela (w.28). Natomiast "każdy, który opuścił domy albo braci, albo siostry, albo ojca, albo matkę, albo dzieci, albo pola ze względu na mnie, otrzyma sto razy więcej i odziedziczy życie wieczne' (w.29). Dochodzi tutaj do głosu przedziwna, wydawałoby się absurdalna, retoryka Królestwa Bożego, retoryka związana również z każdym poszczególnym powołaniem: trzeba opuścić wszystkie, najbardziej nawet pozytywne wartości, dobra materialne i osoby, ze względu na najwyższą wartość poznania Syna Bożego (Flp 3,8), aby potem wszystko ponownie odzyskać, a nawet posiąść jeszcze więcej, ale niejako ubocznie, pośrednio, wkomponowane w nową, właściwą hierarchię wartości, w której najważniejszy będzie sam Bóg. Odzyskanie tego, co się zostawiło, nie jest zatem celem samym w sobie. Poznaje się przede wszystkim Jezusa jako swego Nauczyciela i On staje się "numer jeden" w życiu ucznia, a że wraz z Jego osobą uczeń zyskuje także to wszystko inne, co jest dobre, to jest to wtedy naprawdę drugorzędne. Jest dobre, wartościowe, ale drugorzędne. Nowa hierarchia wartości, w której Jezus jest na właściwym miejscu, gwarantuje, że wszystko inne będzie również na właściwym miejscu. Nie zagraża wówczas człowiekowi to potrójne uzależnienie, o którym wspomina św. Jan w swoim liście, mówiąc że w świecie panuje: "pożądliwość ciała i pożądliwość oczu, i pysznienie się z powodu bogactwa" (1J 2,16).

Pośród wielu osób, które poszły za Jezusem stając się Jego uczniami, jest jeszcze wąskie grono Dwunastu szczególnie wybranych i umiłowanych przez Niego: "i wskazał dwunastu, ( których nazwał apostołami), aby byli razem z nim i aby mógł ich wysyłać w tym celu, by przepowiadali i by mieli władzę wyrzucać demony" (Mk 3,14). Istotną zatem cechą ucznia-apostoła, oprócz misji głoszenia Dobrej Nowiny, jest przebywanie razem z Jezusem. Św. Jan rozszerza zakres tej wypowiedzi przenosząc ją na wszystkich uczniów. W jego Ewangelii Jezus mówi: "jeżeli ktoś chce mi służyć, niech idzie za mną, a gdzie ja jestem, tam również będzie i mój sługa" (J 12,26). Jeżeli ktoś naprawdę chce służyć Jezusowi, winien zatem stać się Jego uczniem. Tylko bycie uczniem gwarantuje pełne poznanie osoby Nauczyciela i właściwe służenie Mu. A uczniem z kolei nie można stać się korespondencyjnie, trzeba po prostu przyjść i być razem. Powołany więc to ten, który idzie za powołującym krok w krok, który towarzyszy mu we wszystkich sytuacjach jego życia, który po prostu jest razem. Widać to wyraźnie na przykładzie grona Apostołów. Towarzyszą oni Jezusowi w czasie nauczania, wtedy, kiedy uzdrawiał (Mt 9,19nn), gdy dokonywał cudów (J 6,5nn), kiedy się modlił (Łk 11,1nn), w czasie niebezpieczeństw (Mk 4,37nn), w drodze ku męce (Mk 10,32nn) i w modlitwie konania (Łk 22,39nn). Praktycznie byli z Nim dniem i nocą przez okres trzech lat.
data dodania: środa, 20 stycznia 2010r.
wstecz
05 / 2024
Po
Wt
Śr
Cz
Pt
So
Nd
29
30
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
zobacz najnowsze materiały multimedialne