Wczytywanie
Autor: admin

Język dzieła
Łukasz, jako Syryjczyk wykształcony na kulturze hellenistycznej, posługiwał się greką koinē, czyli “wspólną” dla ogromnych obszarów podbitych przez Aleksandra Macedońskiego. Jest to greka nieco uproszczona w stosunku do klasycznej, attyckiej, i zawierająca mnóstwo naleciałości językowych jako efekt wymieszania różnych ludów i narodów. Pomimo tego nadal pozostaje ona na wysokim poziomie i przez wielu jest traktowana jako najlepsza obok greki Listu do Hebrajczyków. Warto tu przytoczyć wielce pochlebne słowa św. Hieronima, który o Łukaszu napisał: inter omnes evangelistas Graeci sermonis eruditissimus fuit, co w tłumaczeniu brzmi: “wśród wszystkich ewangelistów języka greckiego był najbardziej wykształcony”. Także u współczesnych teologów można znaleźć pozytywne opinie o języku Łk-Dz, który - jak piszą - “wprowadza to dzieło do ówczesnej literatury światowej” (np. narracje o synu marnotrawnym, o uczniach uciekających z Jerozolimy do Emmaus, czy o uwolnieniu Piotra z więzienia jerozolimskiego wraz z następującym po nim, dramatycznym opisem śmierci Heroda Agryppy I).

W piśmiennictwie Łukaszowym ujawnia się też cecha charakteryzująca całą literaturę helleńską, a mianowicie mimetyzm (od gr. mimēsis), czyli “naśladowanie” stylu autorów minionych. W przypadku Łukasza, jest to odwzorowanie stylu Septuaginty, czyli greckiego Starego Testamentu, celem oddania atmosfery hebrajskich z ducha tekstów (poprzez archaizmy i idiomy). Dotyczy to zwłaszcza pierwszych piętnastu rozdziałów Dziejów Apostolskich.

Źródła
Można zatem rzec, iż język Dziejów uzależniony jest od źródeł, którymi posługiwał się Łukasz, świadomie modyfikując swój styl wypowiedzi. I tak dla Dz 1-5 są to głównie aramejskie dane o początkach wspólnoty w Jerozolimie. W tej części język jest wyraźnie semityzujący, nieco nieporadny, a nawet niepoprawny. Znacznie lepszy jest w Dz 6-15, traktowanych (hipotetycznie) jako tzw. antiocheńskie źródło hellenistyczne. Natomiast wyśmienita greka pojawia się w Dz 16-28, pisanych najczęściej z autopsji (w oparciu o notatki osobiste czy też tzw. dziennik “pokładowy” podróży morskich Łukasza u boku Pawła). Wydaje się, że pomocne tu były też informacje uzyskane od samego Pawła, ale nie pochodzące z jego listów. W tej części narracji pojawia się 1. os. lm (“my”), co określa się w biblistyce jako “Wir” Stücke (czyli fragmenty zawierające “my”). Są to teksty: Dz 16,10-17; 20,5-21,18; 27,1-28,16.

Warto też podkreślić, że Łukasz dokładnie synchronizuje swoje opowiadania z historią powszechną. Dotyczy to m.in. różnych tytułów administracyjno-sądowych spotykanych na kartach Dziejów. Znajdujemy tu “prokonsulów” w prowincjach rzymskich, którzy pozostawali pod władzą samego Senatu (Sergiusz Paweł na Cyprze czy Galio w Achai). Pojawiają się “pretorzy” lub “duumwirowie”, czyli główni urzędnicy w rzymskich koloniach wojskowych (Filippi). Wreszcie czytamy o “politarchach”, a zatem urzędnikach administracyjno-sądowych w miastach macedońskich (Tesalonika).

Nie bez kozery zatem określa się Dzieje Apostolskie jako samodzielny, krytyczny i autorytatywny tekst źródłowy nie tylko w kwestiach dotyczących rozwoju chrześcijaństwa, ale i historii, i funkcjonowania Imperium Rzymskiego w tamtej epoce. Na następnego historyka tej klasy, co Łukasz, Kościół musiał czekać 250 lat (Euzebiusz z Cezarei).

Ks. Dr Wojciech Michniewicz

 

data dodania: środa, 11 czerwca 2014r.
wstecz
04 / 2024
Po
Wt
Śr
Cz
Pt
So
Nd
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
zobacz najnowsze materiały multimedialne