Wczytywanie

Papież w niedzielę pobłogosławił i pocałował relikwię patrona Neapolu, św. Januarego, krew męczennika w stanie stałym zamknięta w ampułce zaczęła być płynna. Ostatni raz do podobnego wydarzenia w obecności papieża doszło w 1848 roku. – Jesteście świadkami cudu! – ogłosił poruszony kardynał Neapolu, zwracając się do wiernych zebranych w katedrze.

W 1848 r. świadkiem rozpuszczenia się krwi był bł. Pius IX, który przybył uczcić relikwie świętego. Nie zdarzyło się to podczas kolejnych wizyt papieży w neapolitańskiej katedrze: św. Jana Pawła II w 1979 r. i Benedykta XVI w 2007 r.

Odbierając ampułkę z rąk Ojca Świętego arcybiskup Neapolu powiedział, że św. January musi bardzo kochać papieża, skoro krew rozpuściła się już w połowie. Papież najwyraźniej zaskoczony zareagował w charakterystyczny dla siebie sposób, żartem. – Musimy być jeszcze bardziej gorliwi w swoich modlitwach, bo tylko w połowie św. January jest z nas zadowolony - skomentował niezwykłe zdarzenie, zwracając się do wiernych.

Św. January, biskup Benewentu zginął męczeńsko za wiarę za rządów cesarza Dioklecjana ( III-IV wiek). Jak głosi podanie, za odmowę złożenia ofiary bożkom oprawcy wrzucili go do ognia, ale płomienie w cudowny sposób nie wyrządziły mu żadnej szkody. Wtedy rzucono go na pożarcie dzikim zwierzętom, ale i one go nie tknęły. Ostatecznie zginął pod toporem kata 19 września 305 r nieopodal Neapolu. Krew św. Januarego  zaczyna się burzyć, staje się płynna i pulsuje, jak gdyby została świeżo rozlana, zdarza się od czasów średniowiecznych. Chociaż to niezwykłe zjawisko było wielokrotnie badane, do dzisiaj nie wiadomo, co jest jego przyczyną.

źródło: niezalezna.pl

data dodania: wtorek, 24 marca 2015r. Autor: admin
wstecz
04 / 2024
Po
Wt
Śr
Cz
Pt
So
Nd
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30