Wczytywanie

Kamil Stoch kolejny raz dał piękne świadectwo. W dwóch wywiadach opowiedział o swoim przywiązaniu do wiary katolickiej. "Dziękuję za wszystko Panu Bogu, bo Jemu wszystko zawdzięczam" - mówił.

„Każdy skok staram się ofiarować Panu Bogu i w jakiejś konkretnej intencji. Dziękuję Bogu za to, że mogę robić to, co sprawia mi tak wielką radość i co jest dla mnie ważne - to, co kocham” – mówił Kamil Stoch w rozmowie z „Polska The Times”. Dodał też, że nie czyni znaku krzyża przed skokami ze strachu, ale chce w ten sposób wyrazić swoją katolicką wiarę.

Stoch powiedział też, że w Soczi to „Pan Bóg dał mi złoty medal”. Dzień przed skokiem, w sobotę, był na Mszy świętej wraz z kolegami z drużyny.

O intencjach swoich modlitw Stoch mówił tygodnikowi „wSieci”. „Modlę się też o to, by żadnemu z zawodników nic się nie stało. Bym umiał cieszyć się ze zwycięstwa i godnie przyjął porażkę. Dziękuję za wszystko Panu Bogu, bo Jemu wszystko zawdzięczam”.

źródło: fronda.pl

data dodania: wtorek, 15 kwietnia 2014r. Autor: admin
wstecz
04 / 2024
Po
Wt
Śr
Cz
Pt
So
Nd
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30