Wczytywanie
Autor: admin

Bardzo interesującą postacią biblijną NT jest Szymon-Piotr. Porywczy i gwałtowny w swoich emocjonalnych odruchach i wypowiedziach, jest jednocześnie bardzo ludzki, autentyczny, odmalowany przez ewangelistów niezwykle plastycznie, niemal “trójwymiarowo”. Naturalne cechy jego charakteru i postawy przedstawia wyraziście scena, którą określa się na ogół jako “wyznanie Piotra” lub też “nadanie prymatu Piotrowi”, ukazana w nieco odmiennych barwach teologicznych w trzech ewangeliach synoptycznych (Mk 8,27-30; Mt 16,13-20; Łk 9,18-21) . Piotr, który jako jedyny z grona Dwunastu wyznaje wiarę w mesjańskie posłannictwo Jezusa i - wg Ewangelii Mateusza — Jego boskie Synostwo; który otrzymuje pochwałę i niezwykłą obietnicę - wkrótce potem słyszy od Niego zaskakujące słowa: “idź precz ode mnie, szatanie...!” (Mk 8,33; Mt 16,23). Spontanicznie rodzi się wątpliwość, skąd ta odmiana w postawie Jezusa wobec swego ucznia? Co znaczą te mocne słowa wobec kogoś, kogo Kościół katolicki uważa za wyznaczonego z woli Bożej na pierwszego zwierzchnika Kościoła powszechnego?

Rozważania poniższe chciałbym oprzeć na Ewangelii wg św. Mateusza, gdyż - jak mi się wydaje - pozwala ona w sposób bardziej przejrzysty i pełniejszy zrozumieć sekwencję wydarzeń oraz motywy kolejnych działań i słów Jezusa i Piotra. Przedmiotem zainteresowania będzie zatem perykopa Mt 16,13-23.

Ewangelista opowiada, iż Jezus przyszedł w okolice Cezarei Filipowej, miejscowości znajdującej się daleko na północy kraju, powyżej Jeziora Galilejskiego, tuż przy źródłach Jordanu. Tam, w terenie skalistym, zapewne z dala od osiedli ludzkich, zatrzymał się z gronem Dwunastu. W rozmowie pytał ich o opinie, jakie o Nim krążą w środowisku. Uczniowie zdali relację swemu Mistrzowi, mówiąc, iż niektórzy uważają Go za Jana Chrzciciela, inni na Eliasza, a jeszcze inni za Jeremiasza lub innego z proroków (w.14). Jezusowi jednak nie chodziło o to, co dzisiaj nazwalibyśmy “sondażem opinii publicznej”. Jego wstępne pytanie miało charakter retoryczny, albo - precyzyjniej ujmując - przybrało formę prostego “zagajenia”. Stawia bowiem kolejne, tym razem istotne dla dalszego toku rozmowy pytanie o opinię samych uczniów: “wy zaś, za kogo wy mnie uważacie?” (w.15). Akcent logiczny tego pytania pada na zwrot początkowy “wy zaś”, hymeis de, co wskazuje na to, iż Jezusa interesuje przede wszystkim opinia uczniów o Nim samym, ich odbiór Jego osoby, w przeciwieństwie do rozbieżnych, jakkolwiek pozytywnych opinii, krążących w społeczności palestyńskiej. I wówczas to - wydaje się, iż bez chwili dłuższego namysłu - pada odpowiedź Szymona: “ty jesteś mesjaszem, synem Boga żyjącego” (w.16), co - uwzględniając semicki koloryt wypowiedzi - należałoby przetłumaczyć jako: “ty jesteś mesjaszem, synem prawdziwego Boga”, a jeszcze lepiej: “ty jesteś mesjaszem, prawdziwym Bogiem”. Pierwsza część odpowiedzi jest - generalnie rzecz ujmując - do zaakceptowania przez wszystkich Żydów. Wierzono bowiem, iż mesjasz, gdy przyjdzie, będzie wysłannikiem JHWH i będzie albo władcą mesjańskim, albo kapłanem, albo prorokiem, w każdym razie - na pewno człowiekiem. Przypisywać mu natomiast cechy i prerogatywy boskie twierdząc, że jest synem Boga, taka wypowiedź jest już z punktu widzenia żydowskiego bluźnierstwem i herezją. Jedynym bowiem Bogiem jest tylko i wyłącznie JHWH, Bóg Izraela, który, oczywiście, nie ma żadnych “synów”.

data dodania: wtorek, 21 lutego 2012r.
wstecz
04 / 2024
Po
Wt
Śr
Cz
Pt
So
Nd
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
zobacz najnowsze materiały multimedialne