Za nami walentynki. Razem z andrzejkami i mikołajkami tworzą swoiste triduum, rozciągnięte w czasie na okres trzech miesięcy. Warto więc przyjrzeć się tym dniom: w jakim duchu są obchodzone, skąd wzięły swój początek i czyje tak naprawdę święto w tych dniach jest przeżywane?
Andrzejki
Zacznijmy od andrzejek, które przypadają na 30 listopada. W tym dniu Kościół wspomina świętego Andrzeja Apostoła, od którego andrzejki wzięły swoją nazwę. Święty Andrzej wraz ze świętym Piotrem jako pierwsi zostali uczniami Jezusa.
O tym dniu opowiada m.in. Ewangelia św Mateusza: „Gdy [Jezus] przechodził obok Jeziora Galilejskiego, ujrzał dwóch braci: Szymona, zwanego Piotrem, i brata jego, Andrzeja, jak zarzucali sieć w jezioro; byli bowiem rybakami. I rzekł do nich: «Pójdźcie za Mną, a uczynię was rybakami ludzi». Oni natychmiast zostawili sieci i poszli za Nim”. Od tego czasu Andrzej kroczył z Jezusem przez trzy lata. Co było później? Nie wiadomo. Prawdopodobnie głosił Dobrą Nowinę w Poncie, Kapadocji, Galicji, Bitynii i Achai, ale jedno jest pewne: zmarł jako męczennik, przybity do krzyża.
Kult świętego Andrzeja był zawsze żywy. Wiele państw i miast obierało go za swojego patrona (Hiszpania, Szkocja, Rosja, Rawenna czy Neapol). Oprócz tego został uznany między innymi za patrona małżeństw i zakochanych oraz pomagał w wypraszaniu potomstwa.
Zwyczaj wróżenia w dniu wspomnienia świętego Andrzeja powstał w Grecji, gdzie skojarzono imię Andrzeja ze słowami aner, andros – mąż, mężczyzna. Andrzej mógł więc decydować o tym, kto za kogo wyjdzie za mąż. I w ten sposób dzień świętego Andrzeja stał się świętem czysto matrymonialnym i panieńskim nie tylko w Grecji, ale również w Polsce. Kult świętego zmieszał się z elementami pogańskimi, jakimi są wróżby.
Również w dzisiejszych czasach dzień 30 listopada kojarzy się większości przede wszystkim z dobrą zabawą, do której włączone są wróżby, mające teoretycznie charakter żartobliwy. W szkołach nauczyciele organizują dzieciom zabawę andrzejkową z wróżbami w formie zabawy. Młodzież organizuje „imprezy” w domu, gdzie muzyka i rozmowy są przerywane laniem wosku, wędrówką butów do drzwi aby się dowiedzieć kto pierwszy się ożeni lub wyjdzie za mąż oraz losowaniem kartek z imieniem przyszłego małżonka.
Niestety zdecydowana większość z nas nie pamięta w tym dniu o męczeńskiej śmierci Apostoła.